MAŁE MIESZKANKO NA MARIENSZTACIE
Słowa: Wacław Stępień
>Muzyka: Zdzisław Gozdawa
>Wykonawca piosenki: Irena Santor
Małe mieszkanko na Mariensztacie,
To moje szczęście, to moje sny.
Małe mieszkanko na Mariensztacie,
A w tym mieszkanku przypuśćmy my.
I już w nim tapczan, i radio Tesla,
Biurko, firanki, fotele dwa,
I jakiś kredens, piec, cztery krzesła,
Wszystko na raty z PCK.
Niech będzie jakiś kilim
I kwiaty na kominku,
Kupimy jakiś serwis,
Kupimy jakieś szkło,
Zegara się nie kupi,
Bo zegar jest na rynku.
Pan to rozumie - akcja O.
A kiedy nocą księżyc przyjaciel
Będzie od Pragi przez Wisłę szedł,
Będziemy z okna na Mariensztacie
Patrzeć na trasę W-Z .
Ja nie mam żadnych manii,
Kompleksów ni przerostów.
I mnie nie imponuje,
Że ktoś coś ma czy chce,
Ja nie chcę, by mi ktoś tam
Skarby rzucał do stóp.
Ja nie chcę mieć brylantów,
Milionów itp...
>Jeżeli coś mam chcieć,
To chcę po prostu mieć:
Małe mieszkanko na Mariensztacie,
To moje szczęście, to moje sny.
Małe mieszkanko na Mariensztacie,
A w tym mieszkanku przypuśćmy my.